Drogi Solenizancie!
Kiedy mnie obarczono zaszczytem, aby w imieniu mieszkańców złożyć Ci życzenia urodzinowe zastanawiałem się nad tym co powiedzieć w takim dniu. Wszystkiego najlepszego….Dużo zdrowia z okazji …Wszystko wydawało mi się banalne. Zastanawiałem się  dalej, kim Ty jesteś, dla nas mieszkańców Folwarku, dla naszej parafii? Tylko proboszczem? Jesteś przecież z nami już 11 lat, to więcej niż 1/3  Twojego kapłaństwa. Natrafiłem na takie porównanie:
Jesteś dla nas  Człowiekiem, wskazującym uprzejmie drogę zbłąkanemu, czynisz tak jakbyś z lampy swojej udzielał komuś płomienia. Lampa świeci Ci nadal choć ognia użyczyłeś drugiemu.
Użyczyłeś nam płomienia, który pozwolił i pozwala widzieć dalej.      

  Dzięki temu mogliśmy, dokładnie: 
 1 lutego 2001, w godzinach wieczornych zobaczyć nową usakralnioną kaplicę. A  9 sierpnia 2002, ta wizja stała się rzeczywistością , przy nowej kaplicy odbył się pierwszy festyn.
-Zapaliłeś swój płomień i wybudowano nową plebanię
-Nasze organy w kościele parafialnym otrzymały nowe brzmienie.
-Dziadkowie i babcie w kościele para-fialnym, dzięki nowemu nagłośnie-niu,  słyszą teraz kazania, a w zimie nie jest chłodno bo nowe ogrzewanie pracuje. Nie będę Ci wszystkiego wyliczał.
W imieniu mieszkańców Folwarku i moim:
       Życzę Ci , aby słońce nigdy nie zachodziło nad Twoimi troskami, bo sen bez trosk, to samo zdrowie.
       Dziękujemy za światło z Twojej lampy!